To jest specjalny podatek, którym obłożone są wszystkie nośniki danych i urządzenia przeznaczone do kopiowania - płyty, nagrywarki itp.
A protesty są dlatego, że teraz tym podatkiem chcą (ministerstwo) obłożyć też tablety i smartfony, bo teoretycznie możesz przechowywać na nich dane. I przeciwko temu są protesty, bo to podniesie ich cenę.