Dlaczego na LinkedIn dodają mnie ludzie, których nie znam?

Rozwiązany/Zamknięty
Martusia Posty 433 Data rejestracji piątek 25 kwiecień 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany środa 19 lipiec 2017 - 5 gru 2014 o 08:30
Martusia Posty 433 Data rejestracji piątek 25 kwiecień 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany środa 19 lipiec 2017 - 9 gru 2014 o 16:22
Co jakiś czas zdarza mi się, że ktoś mnie chce dodać do znajomych, a ja zupełnie nie znam tej osoby, nie jest z mojego miasta, ani z mojej branży.

O co chodzi?

7 odpowiedzi

Karolina Świdrak Posty 3277 Data rejestracji poniedziałek 24 marzec 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany 5 grudzień 2021 9 019
5 gru 2014 o 09:45
Nie wiem, ale też mi się to często zdarza. Szczególnie na LI.
arleta_z_chin Posty 91 Data rejestracji poniedziałek 20 październik 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany poniedziałek 4 styczeń 2016 62
5 gru 2014 o 10:37
Bo pewnie chcą budować krąg profesjonalnych znajomości, może teraz ich nie interesuje Twój profil, ale za jakiś czas będzie interesował, dlatego dodają.
Piotrek9798 Posty 276 Data rejestracji piątek 25 kwiecień 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany piątek 28 sierpień 2015 331
5 gru 2014 o 14:55
Mnie czasem dodają rekruterzy i to rozumiem.
Ale czasem mnie dodają takie osoby w ogóle od czapki. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek moja osoba była im potrzebna.
Karolina Świdrak Posty 3277 Data rejestracji poniedziałek 24 marzec 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany 5 grudzień 2021 9 019
9 gru 2014 o 11:24
Tak myślę, że niektórzy po prostu klikają trochę na oślep i zapraszają przypadkowe osoby. Nie znajduję innego wytłumaczenia.
panda0001 Posty 88 Data rejestracji środa 9 lipiec 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany piątek 20 maj 2016 17
9 gru 2014 o 12:57
niektórzy z ciekawości, żeby zobaczyć czyjeś cv czy tam skillsy
Ja nie przyjmuję takich osób do znajomych.
Martusia Posty 433 Data rejestracji piątek 25 kwiecień 2014 Status Użytkownik Ostatnio zalogowany środa 19 lipiec 2017 253
9 gru 2014 o 16:22
No ja tez nie przyjmuję, ale ponieważ to się zdarza mi nie pierwszy już raz to się zaczęłam zastanawiać, o co może chodzić.