Według organizacji praw człowieka Human Rights Watch aplikacje używane w celu zapewnienia kwarantanny lub śledzenia nosicieli wirusa COVID-19 są już stosowane w 14 krajach. Coraz częściej pojawiają się obawy: czy wykorzystanie technologii mobilnych do śledzenia użytkowników stanie się precedensem otwierającym drzwi do świata całkowitej kontroli? Ponadto wielu użytkowników nie wie o funkcjach, zakresie i skuteczności tych nowych programów. Tutaj porozmawiamy o aplikacjach tworzonych w Izraelu, Polsce, na Ukrainie i w Niemczech.
Polskie władze uruchomiły aplikację Kwarantanna domowa, która ma ułatwić nadzór nad osobami przebywającymi w 14-dniowej kwarantannie domowej. Aplikacja ta korzysta z technologii w celu określenia lokalizacji urządzenia i rozpoznawania twarzy użytkowników.
Obowiązek odbycia kwarantanny obowiązuje m.in.osoby, które wróciły z zagranicy. Po wjeździe do Polski wypełniają one tzw. kartę lokalizacyjną, w której wpisywane są ich dane, w tym adres (gdzie będą przebywać w kwarantannie) i numer telefonu. Następnie muszą pobrać aplikację i aktywować ją za pomocą numeru telefonu - konto zostanie potwierdzone po wprowadzeniu kodu, który zostanie wysłany SMS-em. Osoby, które nie powinny znajdować się w izolacji i dlatego nie przekazały swoich danych do bazy danych kwarantanny, nie będą miały dostępu do aplikacji.
Natychmiast po aktywacji użytkownik musi się sfotografować. Od tego momentu aplikacja będzie wysyłać mu prośby o nowe selfie, a on w ciągu 20 minut od otrzymania takiej prośby musi zrobić i wysłać nowe zdjęcie. W przeciwnym razie aplikacja powiadomi policję.
Dziennie trzeba będzie zrobić jedno lub kilka takich zdjęć. Prośby o ich wykonanie będą wysyłane „z zaskoczenia. Idea jest dokładnie taka sama jak przy niezapowiedzianych wizytach funkcjonariuszy policji – tłumaczy minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Dane osób „meldujących się” na kwarantannie są bezpieczne. Nie będą niepotrzebnie gromadzone, ani przechowywane – zapewnia szef MC.
Kwarantanna domowa można pobrać bezpłatnie na Androiad w Google Play i na iOS w App Store. Za naruszenie reżimu kwarantanny nakładana jest grzywna w wysokości do 5000 PLN. Podczas kwarantanny policjanci mogą w dowolnym momencie sprawdzić obecność pod podanym adresem.
ДІЙ ВДОМА to aplikacja, która została w trybie pilnym stworzona przez Ministerstwo Transformacji Cyfrowej Ukrainy. Według szefa departamentu Michaiła Fiodorowa, pod względem funkcji aplikacja jest bardzo podobna do polskiego odpowiednika. Zadaniem ДІЙ ВДОМА jest monitorowanie samoizolacji osób, które wróciły z zagranicy, albo podejrzewają koronawirusa, lub też mają kontakt z zainfekowanym. «Program śledzi geolokalizację dopiero po otrzymaniu powiadomienia push, a użytkownik musi zrobić zdjęcie swojej twarzy (wszystko jest automatycznie sprawdzane za pomocą zdjęcia i lokalizacji, które zostały zgromadzone podczas instalowania aplikacji). Ponadto aplikacja ma przycisk „gorąca linia”» - powiedział minister.
Interfax-Ukraina wyjaśnia, że ДІЙ ВДОМА jest przeznaczony tylko dla tych użytkowników, którzy są zobowiązani do samodzielnej izolacji na polecenie pracowników instytucji medycznych. Po zainstalowaniu aplikacji i zarejestrowaniu się w bazie danych, tacy użytkownicy muszą wprowadzić informacje o miejscu samoizolacji, potwierdzić przybycie do tego miejsca i przesłać swoje zdjęcie. W ciągu dwóch tygodni aplikacja wysyła im powiadomienia o potrzebie drugiego potwierdzenia zdjęcia (naruszenie kwarantanny może pociągać za sobą grzywnę lub odpowiedzialność karną).
Jak mówią użytkownicy w komentarzach na stronie pobierania aplikacji w Google Play, tę aplikację można pobrać bezpłatnie, ale podczas instalacji sprawdza ona, czy w bazie danych osób, które należy monitorować, znajduje się dany numer telefonu. Jeśli numeru nie ma w bazie danych, usługa zgłasza błąd.
ДІЙ ВДОМА została stworzona na podstawie aplikacji DII, wprowadzonej przez rząd ukraiński jako swoisty „elektroniczny paszport”, dający dostęp do usług publicznych i cyfrowych wersji dokumentów: prawo jazdy, świadectwo rejestracji samochodu, legitymacja studencka. W związku z pandemią ДІЙ ВДОМА wyśle powiadomienia push z wiadomościami i informacjami o środkach zwalczania koronawirusa na Ukrainie.
Już około 1,5 miliona Izraelczyków pobrało oficjalną aplikację mobilną HaMagen, która ma za zadanie ostrzegać użytkowników na wypadek, gdyby spotkali ludzi, którzy mogą być potencjalnymi nosicielami wirusa. Aplikacja dostępna na Androida i iOS w języku hebrajskim, angielskim, francuskim, arabskim i rosyjskim pozwala użytkownikom zdecydować, czy powiadomić władze o ewentualnym zakażeniu wirusem.
Według Reutersa kilkadziesiąt tysięcy Izraelczyków dobrowolnie zgłosiło za pośrednictwem HaMagen, że poddali się kwarantannie. „Musimy upewnić się, że wszyscy Izraelczycy mają tę aplikację”, powiedział minister zdrowia Morris Dorfman. Jednocześnie niektórzy użytkownicy skarżą się, że aplikacja często popełnia błędy lub niezbyt dokładnie określa odległość.
Aplikacja Corona-Datenspende (dostępna na Androida i iOS) powinna pomóc niemieckim dostawcom opieki zdrowotnej w znalezieniu sposobów na rozprzestrzenienie się infekcji i dokładniejszym prognozowaniu sytuacji. Ma ona na celu przede wszystkim określenie liczby niezarejestrowanych przypadków infekcji. Ta bezpłatna usługa została stworzona przez Niemiecki Instytut Telekomunikacji (HHI) we współpracy z Instytutem Roberta Kocha (RKI). Użytkownicy mogą dobrowolnie wprowadzić do niego dane zebrane za pomocą monitorów fitness i inteligentnych zegarków.
Według władz użytkownicy nie są zobowiązani do ujawnienia danych osobowych. Informacje o miejscu zamieszkania lub lokalizacji są przesyłane przez aplikację bez odniesienia do tożsamości osoby - oznacza to, że aplikacja nie ma dostępu do nazwiska, danych osobowych oraz programów i plików zainstalowanych na urządzeniu.
Przesyłanie danych Corona-Datenspende działa w pełni automatycznie po instalacji. Użytkownik nie powinien się rejestrować ani logować i nie powinien ręcznie wprowadzać żadnych danych. Aplikacja obsługuje gadżety Fitbit, Garmin, Polar i Withings / Nokia, a także wszystkie urządzenia połączone za pośrednictwem Google Fit i Apple Health. Tracker lub smartwatch musi być podłączony do Internetu przynajmniej raz dziennie.
Według organizacji pozarządowej Start-Up Nation Central w samym Izraelu powstało 100 produktów technologicznych, które monitorują rozprzestrzenianie się wirusa w takiej czy innej formie. Deutsche Welle informuje, że w 24 krajach na całym świecie władze używają rozwiązań telekomunikacyjnych do lokalizowania ludzi.
W Singapurze rząd wydał aplikację TraceTogether, która wykorzystuje łączność Bluetooth między telefonami komórkowymi, aby śledzić kontakty z osobami zakażonymi lub zagrożonymi, donosi CNBC. Według tego kanału telewizyjnego w Chinach władze korzystały z kamer i dronów w celu kontrolowania obywateli w nagłych wypadkach, w Hongkongu niektórzy mieszkańcy byli zobowiązani do noszenia bransoletek, które pozwalały potwierdzić to, że znajdują się w miejscu kwarantanny, a w Korei Południowej rząd wykorzystywał informacje o transakcjach kredytowych i dane lokalizacji smartfonów.
Czy wszystkie te środki są naprawdę skuteczne i tylko tymczasowe? A co stanie się z danymi zgromadzonymi podczas pandemii po zakończeniu reżimu alarmowego? Czy korzystanie z tych aplikacji narusza prywatność ludzi? Jak dotąd pytania te pozostają otwarte.
Według aktywistów z Electronic Frontier Foundation (EFF), organizacji non-profit zajmującej się ochroną poufności informacji cyfrowych, Korzystanie z telefonów komórkowych nie jest skutecznym sposobem śledzenia wirusa. «Nowe uprawnienia rządów do kontrolowania lokalizacji obywateli zagrażają naszym prawom cyfrowym, dlatego też nie należy przyznawać uprawnień władzom, jeśli nie będą w stanie wykazać opinii publicznej, że środki te naprawdę pomogą znacznie ograniczyć COVID-19», powiedział EFF.
Ekspert ONZ Joseph Kannatachi uważa: «Dyktatury i społeczeństwa autorytarne często rodzą się w obliczu zagrożeń. Dlatego ważne jest, aby być dziś czujnym i nie rezygnować z naszych wolności».
Zdjęcie: © Engin Akyurt - Unsplash.com
Zdjęcie: © Pixabay
Zdjęcie: © Ministry of Health of Israel.