
Google opatentował drony wyposażone w opcję komunikacji na odległość. Co to oznacza?
(CCM) — Drony można bezsprzecznie uznać za jeden najbardziej intrygujących wynalazków ostatnich lat. Kolejne modele są coraz doskonalsze, a kręcone przy ich pomocy filmy, dostarczają coraz lepszych wrażeń.
Okazuje się jednak, że latające maszyny mogą służyć nie tylko do monitorowania i filmowania okolicy. Google zgłosiło właśnie patent na drony, z którymi będzie można… rozmawiać. W jaki sposób?
Chodzi o to, by zamiast kamery, przymocować do drona smartfona lub inne urządzenie pozwalające na komunikację. Gdy to się uda, będzie można uruchomić w nim Skype lub inny komunikator z opcją głosową i w ten sposób rozmawiać.
Kto w praktyce będzie mógł skorzystać z tej opcji? Na przykład nauczyciele, do porozumiewania się z duża grupą uczniów bądź szef, do nadzorowania pracowników zgromadzonych w jednym pomieszczeniu. Znając jednak Google, nowatorskich zastosować nie zabraknie.
Czekamy z zainteresowaniem.
Zdjęcie: © iStock.
(CCM) — Drony można bezsprzecznie uznać za jeden najbardziej intrygujących wynalazków ostatnich lat. Kolejne modele są coraz doskonalsze, a kręcone przy ich pomocy filmy, dostarczają coraz lepszych wrażeń.
Okazuje się jednak, że latające maszyny mogą służyć nie tylko do monitorowania i filmowania okolicy. Google zgłosiło właśnie patent na drony, z którymi będzie można… rozmawiać. W jaki sposób?
Chodzi o to, by zamiast kamery, przymocować do drona smartfona lub inne urządzenie pozwalające na komunikację. Gdy to się uda, będzie można uruchomić w nim Skype lub inny komunikator z opcją głosową i w ten sposób rozmawiać.
Kto w praktyce będzie mógł skorzystać z tej opcji? Na przykład nauczyciele, do porozumiewania się z duża grupą uczniów bądź szef, do nadzorowania pracowników zgromadzonych w jednym pomieszczeniu. Znając jednak Google, nowatorskich zastosować nie zabraknie.
Czekamy z zainteresowaniem.
Zdjęcie: © iStock.