Dzisiaj wymieniłem radiator w moim komputerze na nowy i niestety procesor (ryzen 7 3700x) odpadł razem z nim, pasta termoprzewodząca była solidna.
Po obejrzeniu go i stwierdzeniu w miarę moich możliwości wizualnych, że nie wygląda na uszkodzony, włożyłem go z powrotem do gniazda i zamontowałem nowy radiator, ale po włączeniu komputera procesor został zidentyfikowany jako nowy procesor, nacisnąłem przycisk przycisk, aby skonfigurować zgodnie z instrukcją i po prostu wysłał mnie do biosu. Nie myślałem o tym zbyt wiele, ale nie mogę uzyskać dostępu do mojej partycji linuksowej (EndeavourOS).
Po biosie idzie normalnie do gruba, gdzie mam Endeavour i Windowsa.
Partycja Windows działa (pisząc to stamtąd), chociaż zepsuła mój login i musiałem zresetować hasło.
Jednak Linux w ogóle się nie uruchamia. Czarny ekran, monitory mówią o braku sygnału i wisi tam.
Próbowałem uruchomić live usb do naprawy rozruchu, który został zignorowany i przeszedł do gruba.
Próbowałem uruchomić naprawę rozruchu z Ubuntu Live USB, ale to nic nie dało. Próbował ponownie zainstalować gruba, poprosił mnie o wstawienie niektórych poleceń w terminalu i nie powiodło się.
Pokornie proszę o pomoc w ratowaniu partycji, nie wiem co robić.
Zobacz również:
Linux nie uruchamia się już po usunięciu procesora